PODWÓRKOWI CHULIGANI

MÓJ KUMPEL JOE
Właśnie wracam na swój dom C
Patrze tu za rogiem on C F
Patrze a tu idzie Joe G C

Żygał chyba już nieraz C
Bo nad okiem wisi paw C F
I obsrane spodnie ma G C

Matka ciągle morde drze! G F C
pa pa ra pa ra pa pa!
Za to że ja jestem zły!
pa pa ra pa ra pa pa!
Za to że przed domem mym !
pa pa ra pa ra pa pa !
Pije wino z kumplem swym!

Joe wychwycił wina łyk
Nagle w tył zrobił fik
I w ogródku wylądował mym

Wstawaj kumplu mówie mu
Chodź do Samu kupić sprzęt
Dwa betony nie zaszkodzą nam


Matka ciągle morde drze
pa pa ra pa ra pa pa
Za to że ja jestem zły
pa pa ra pa ra pa pa
Za to że przed domem mym
pa pa ra pa ra pa pa
Pije wino z kumplem swym

Właśnie wracam na swój dom
Patrze tu za rogiem on
Patrze a tu idzie Joe
żygał chyba już nieraz
Bo nad okiem wisi paw
I obsrane spodnie ma

Matka ciągle morde drze
pa pa ra pa ra pa pa….