×
test environment
Zmiennicy Przemysław Gintrowski
-
3 oceny
-
3 ulubione
Wersja I i II
Jedno życie, a spraw tyle
ugryźć sam nie jesteś w stanie.
Któż zastąpi cię na chwilę,
solidarnie da ci zmianę?
Zmniejszy trosk twych utarg dzienny
lekko, łatwo i przyjemnie?
Zaufania godny zmiennik
i na odwrót i wzajemnie.
Świat się kręci, czas nie stoi, czas ucieka.
Pędzi życie, nie ma ma lekko, dobrze wiemy.
A w słuchawce: "Radio Taxi, proszę czekać..."
- poczekamy, przeczekamy, dojedziemy.
Rzecz nazwawszy po imieniu,
wszystko swój posiada cennik.
Nie podołasz zamówieniu,
to załatwi je twój zmiennik.
Prawidłowy luz ma człowiek,
choć doń części brak zamiennych.
Twoje koło zapasowe
to kochany, wierny zmiennik.
Te zakręty, skrzyżowania dobrze znamy.
Pamiętamy, szanujemy swe wspomnienia.
"Radio Taxi, proszę czekać..." - zaczekamy
w atmosferze wzajemnego zrozumienia.
Jak na koła samochodu
nawijamy życia wstęgę,
gaz do dechy i do przodu
ze zmiennikiem ręka w rękę.
Serpentyny i pobocza wyczuwamy.
Raz na ziemi, raz pod ziemią drogi kręte.
"Radio Taxi, proszę czekać..." - zaczekamy,
coś być musi, coś być musi,
do cholery, za zakrętem.
Wersja III
Jedno życie, a spraw tyle
ugryźć sam nie jesteś w stanie.
Któż zastąpi cię na chwilę,
solidarnie da ci zmianę?
Zmniejszy trosk twych utarg dzienny
lekko, łatwo i przyjemnie?
Zaufania godny zmiennik
i na odwrót i wzajemnie.
Świat się kręci, czas nie stoi, czas ucieka.
Pędzi życie, nie ma ma lekko, dobrze wiemy.
A w słuchawce: "Radio Taxi, proszę czekać..."
- poczekamy, przeczekamy, dojedziemy.
Rzecz nazwawszy po imieniu,
wszystko swój posiada cennik.
Nie podołasz zamówieniu,
to załatwi je twój zmiennik.
Prawidłowy luz ma człowiek,
choć doń części brak zamiennych.
Twoje koło zapasowe
to kochany, wierny zmiennik.
Te zakręty, skrzyżowania dobrze znamy.
Pamiętamy, szanujemy swe wspomnienia.
"Radio Taxi, proszę czekać..." - zaczekamy
w atmosferze wzajemnego zrozumienia.
Dziś zasypiasz całkiem gładko,
pełne słońca dni przed tobą,
bo twój zmiennik jest w dodatku
bardzo bliską ci osobą.
Serpentyny i pobocza wyczuwamy.
Raz na ziemi, raz pod ziemią drogi kręte.
"Radio Taxi, proszę czekać..." - zaczekamy,
coś być musi, coś być musi,
do cholery, za zakrętem.
Jedno życie, a spraw tyle
ugryźć sam nie jesteś w stanie.
Któż zastąpi cię na chwilę,
solidarnie da ci zmianę?
Zmniejszy trosk twych utarg dzienny
lekko, łatwo i przyjemnie?
Zaufania godny zmiennik
i na odwrót i wzajemnie.
Świat się kręci, czas nie stoi, czas ucieka.
Pędzi życie, nie ma ma lekko, dobrze wiemy.
A w słuchawce: "Radio Taxi, proszę czekać..."
- poczekamy, przeczekamy, dojedziemy.
Rzecz nazwawszy po imieniu,
wszystko swój posiada cennik.
Nie podołasz zamówieniu,
to załatwi je twój zmiennik.
Prawidłowy luz ma człowiek,
choć doń części brak zamiennych.
Twoje koło zapasowe
to kochany, wierny zmiennik.
Te zakręty, skrzyżowania dobrze znamy.
Pamiętamy, szanujemy swe wspomnienia.
"Radio Taxi, proszę czekać..." - zaczekamy
w atmosferze wzajemnego zrozumienia.
Jak na koła samochodu
nawijamy życia wstęgę,
gaz do dechy i do przodu
ze zmiennikiem ręka w rękę.
Serpentyny i pobocza wyczuwamy.
Raz na ziemi, raz pod ziemią drogi kręte.
"Radio Taxi, proszę czekać..." - zaczekamy,
coś być musi, coś być musi,
do cholery, za zakrętem.
Wersja III
Jedno życie, a spraw tyle
ugryźć sam nie jesteś w stanie.
Któż zastąpi cię na chwilę,
solidarnie da ci zmianę?
Zmniejszy trosk twych utarg dzienny
lekko, łatwo i przyjemnie?
Zaufania godny zmiennik
i na odwrót i wzajemnie.
Świat się kręci, czas nie stoi, czas ucieka.
Pędzi życie, nie ma ma lekko, dobrze wiemy.
A w słuchawce: "Radio Taxi, proszę czekać..."
- poczekamy, przeczekamy, dojedziemy.
Rzecz nazwawszy po imieniu,
wszystko swój posiada cennik.
Nie podołasz zamówieniu,
to załatwi je twój zmiennik.
Prawidłowy luz ma człowiek,
choć doń części brak zamiennych.
Twoje koło zapasowe
to kochany, wierny zmiennik.
Te zakręty, skrzyżowania dobrze znamy.
Pamiętamy, szanujemy swe wspomnienia.
"Radio Taxi, proszę czekać..." - zaczekamy
w atmosferze wzajemnego zrozumienia.
Dziś zasypiasz całkiem gładko,
pełne słońca dni przed tobą,
bo twój zmiennik jest w dodatku
bardzo bliską ci osobą.
Serpentyny i pobocza wyczuwamy.
Raz na ziemi, raz pod ziemią drogi kręte.
"Radio Taxi, proszę czekać..." - zaczekamy,
coś być musi, coś być musi,
do cholery, za zakrętem.