×
test environment
Nie mów o tym Raggafaya
Tekst piosenki
Mój ziom, Chill kradnie złom ma kombajn
Tu leży tyle tego, że nie mieści się w workach
Nie biegnij do środka, hej ty poczekaj!
Wezmę metale ciężkie, Heavy metal
Jako Kain i Abel, oni dali mi radę
Bo to wasze metale, na tyle powybierane
Kradnę metale i ziom się nie wycofam
Dlaczego to robisz?
Robię to no bo to kocham
I masz tu szansę, jak najbardziej
Z bliska widzę złomowiska zostały otwarte
I ja i ty i cała Raggafaya możemy mówić do was
My wiemy jak to działa, ha
Za tym idzie hałas, nieopanowany
Może opanowani ludzie, ale i tak nie oddamy tego
Tego co mamy, to nasze towary
Metalowe reggae, a my tym wygrywamy
Ref.
Ale nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’
Nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’
Łap! Daję Ci tu dostęp do mojego świata
Wybacz nieporządek, miałem pozamiatać
Kiedyś to ogarnę, z tym, że póki co to teraz
Jasna cholera mam tu misję do spełnienia
Zamiast z prądem, popłyniemy pod prąd
Będziemy robić to czego nam nie wolno
Do tej pory zamknięci w lirycznym areszcie
Z innego tracka wiecie już co to za miejsce
Dziobak też tam był i puszczaliśmy w eter
Dźwięk co ze startu właśnie dociera na metę
I wiesz co wykminiłem? (co?)
Brat, nic na siłę
Po raz, po drugie to poczekaj do wieczora
Wciąż nie znam slangu, ale czemu się dziwić
Nie jestem wychowany przez vive, czy MTV
A słyszysz mnie, bo to łatwo oszukać
Posłuchasz kiedy dotrze do Ciebie taka nuta
Ref.
Ale nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’
Nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’
Ale nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’
Nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’
Tu leży tyle tego, że nie mieści się w workach
Nie biegnij do środka, hej ty poczekaj!
Wezmę metale ciężkie, Heavy metal
Jako Kain i Abel, oni dali mi radę
Bo to wasze metale, na tyle powybierane
Kradnę metale i ziom się nie wycofam
Dlaczego to robisz?
Robię to no bo to kocham
I masz tu szansę, jak najbardziej
Z bliska widzę złomowiska zostały otwarte
I ja i ty i cała Raggafaya możemy mówić do was
My wiemy jak to działa, ha
Za tym idzie hałas, nieopanowany
Może opanowani ludzie, ale i tak nie oddamy tego
Tego co mamy, to nasze towary
Metalowe reggae, a my tym wygrywamy
Ref.
Ale nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’
Nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’
Łap! Daję Ci tu dostęp do mojego świata
Wybacz nieporządek, miałem pozamiatać
Kiedyś to ogarnę, z tym, że póki co to teraz
Jasna cholera mam tu misję do spełnienia
Zamiast z prądem, popłyniemy pod prąd
Będziemy robić to czego nam nie wolno
Do tej pory zamknięci w lirycznym areszcie
Z innego tracka wiecie już co to za miejsce
Dziobak też tam był i puszczaliśmy w eter
Dźwięk co ze startu właśnie dociera na metę
I wiesz co wykminiłem? (co?)
Brat, nic na siłę
Po raz, po drugie to poczekaj do wieczora
Wciąż nie znam slangu, ale czemu się dziwić
Nie jestem wychowany przez vive, czy MTV
A słyszysz mnie, bo to łatwo oszukać
Posłuchasz kiedy dotrze do Ciebie taka nuta
Ref.
Ale nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’
Nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’
Ale nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’
Nie mów o tym, nie pokazuj nikomu
Albo jeszcze lepiej, weź to bracie zezłomuj
Zapomnij, że istniało, wyrzuć na dobre
By zebrani tu wrzasnęli ‘no no no problem’