×
test environment
Śpisz już Rahim
Tekst piosenki
Jak to się stało , że śpisz już?
Nie śpij, w śnie śnij , w śnie znów westchnij
Pozatapiane w mych myślach domieszki
śnią sny bezsenne ,snują za te rzezimieszki
nie dają mi usnąć,
gdyż chcą ją ustami musnąć by same mogły usnąć
w śnie się śmiej , by ukoić rozkosze anielskie choć szczyptą
ustami uszczypnął trzepocząc rzęsami
Do uszka - wpadające do uszka słówka
Figlują z opuszkiem tylko Twego paluszka
żądlą nierząd duszącą jak żądło
łykaj to bo to jest jak nektar , tak sądzą skrycie
i tchnie w Ciebie życie .
Łykaj, ssij jak smoka
śpisz już? nie śpij
Gdzie Twój urok niewieści? x4
Jak to się stało, że śpisz już?
Nie śpij, zakrztuś się powietrzem rześkim
gęsta mgła, co pizd ryk wyłania się dino bot pyk
głośny niczym wykrzyknik,
zadziwiający jak dziwoląg
rzępoląc wonią swoją cudowną
was omamiwszy,
szedłszy zżywając szwami umysły
by nie błysły pomysły,
by umysły były jak bezludne wyspy
bu pomysły wessały czarne dziury
jak koleżkę , który wędrując po gąbce
wsiąkł w bezmiar wykreowany duperelami,
dino botami, bykami,
pozatapiani w oceanie TH,
no tym - falami tsunami
porywani w wir Ha I Pe Ha O Pe
styl poprzeplatany chichotem ,
jak złotymi nićmi
rozchwytywany wzrokiem podpatrując wystrój obłoku okiem
sam wiesz kto zaczarowany wzrokiem
tu multum tego wszystkiego E i Gie O
Łykaj, ssij jak smoka
śpisz już? nie śpij
Gdzie Twój urok niewieści? x3
Łykaj, ssij jak smoka
śpisz już? nie śpij
Nie śpij, w śnie śnij , w śnie znów westchnij
Pozatapiane w mych myślach domieszki
śnią sny bezsenne ,snują za te rzezimieszki
nie dają mi usnąć,
gdyż chcą ją ustami musnąć by same mogły usnąć
w śnie się śmiej , by ukoić rozkosze anielskie choć szczyptą
ustami uszczypnął trzepocząc rzęsami
Do uszka - wpadające do uszka słówka
Figlują z opuszkiem tylko Twego paluszka
żądlą nierząd duszącą jak żądło
łykaj to bo to jest jak nektar , tak sądzą skrycie
i tchnie w Ciebie życie .
Łykaj, ssij jak smoka
śpisz już? nie śpij
Gdzie Twój urok niewieści? x4
Jak to się stało, że śpisz już?
Nie śpij, zakrztuś się powietrzem rześkim
gęsta mgła, co pizd ryk wyłania się dino bot pyk
głośny niczym wykrzyknik,
zadziwiający jak dziwoląg
rzępoląc wonią swoją cudowną
was omamiwszy,
szedłszy zżywając szwami umysły
by nie błysły pomysły,
by umysły były jak bezludne wyspy
bu pomysły wessały czarne dziury
jak koleżkę , który wędrując po gąbce
wsiąkł w bezmiar wykreowany duperelami,
dino botami, bykami,
pozatapiani w oceanie TH,
no tym - falami tsunami
porywani w wir Ha I Pe Ha O Pe
styl poprzeplatany chichotem ,
jak złotymi nićmi
rozchwytywany wzrokiem podpatrując wystrój obłoku okiem
sam wiesz kto zaczarowany wzrokiem
tu multum tego wszystkiego E i Gie O
Łykaj, ssij jak smoka
śpisz już? nie śpij
Gdzie Twój urok niewieści? x3
Łykaj, ssij jak smoka
śpisz już? nie śpij