0
0

ballada genealogiczna o wytrwałości Remigiusz Raciborski

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę Remigiusz Raciborski
    1 ocena
Genealogia rodu naszego d
Wielce zawiła jak sam wiesz gd
Wyszła Jadwiga Razu pewnego AgAd
Bo jej z Zagrody uciekł pies dgAd

Po wsi chadzała piesa szukała d
Ale nie nastała ciemna noc gd
Kiedy za pieskiem tak rozpaczała AgAd
To Stasiek wciągnął ją pod koc dgAd
Kiedy Jadwiga do domu wróciła C C7 F

i matce to powiedziała C C7 F
to mama Jadzi wszystko rzuciła AgAd
i ją w opatry zabrała dgAd
Rozalia z Piotrem gna do Jakuba d

mówią jak sprawa stroi się gd
Jakub więc już do Heleny mruga AgAd
Jadźka na córkę?! czemu nie dgAd
Świnia ubita, wyrób zrobiony, d

do ślubu jeszcze tylko noc gd
Stasiu więc biegnie do przyszłej żony AgAd
raz jeszcze wciągnąć ją pod koc dgAd
Jadwiga na to chętnie przystała C C7 F

nie popierała wcale się C C7 F
dziewięć miesięcy Aldonę chciała AgAd
lecz urodziła Barbarę dgAd
Stasiek pomyślał, że bardzo dobrze d

lecz w gospodarstwie ważny syn gd
więc swoją Jadźkę zabrał pod kołdrę AgAd
żeby powtórzyć pewien czyn dgAd
Zadowolony mówi do żony d

na pewno będę syna miał gd
lecz Jadźka poszła dać na ofiarę AgAd
i wyszła córka Bóg tak chciał dgAd
o wielkie nieba ochrzcić potrzeba C C7 F

więc Magdalenę Jadzia chce C C7 F
nie tracąc czasu Stasiek się zgodził AgAd
i mówi “matka szykuj się dgAd
pod kocem jedna, pod kołdrą druga d


córki w luksusach płodzą się gd
Stasiek do Jadźki już okiem mruga AgAd
chodź matka pod tę jabłonkę dgAd
miłości owoc w Jadzi kiełkuje d

Stasiek na syna ręce trze gd
lecz choć Adama on oczekuje AgAd
to z Ewy też ucieszył się dgAd
choć Stasiek z losem swym pogodzony C C7 F

w domu babiniec mnoży się C C7 F
to wciąż do Boga składa pokłony AgAd
chociaż jednego syna chce dgAd
Stasiek pomyślał, bez wiedzy żony d

sprawę załatwi podczas snu gd
ale był wielce tym zaskoczony, AgAd
że to Grażyna wyszła mu dgAd
skupiony wielce poszedł za ciosem d

teraz na pewno uda się gd
nim się obejrzał ciąża minęła AgAd
odtąd ma jeszcze Marzenę dgAd
wam się wydaje, że nic trudnego C C7 F

żeby spróbować jeszcze raz C C7 F
lecz w domu kobiet dwa razy więcej AgAd
niźli pokoi które masz dgAd
Stasiek zacięty i nie odpuszcza d

wszak w końcu musi syna mieć gd
dla niego sprawa to najważniejsza AgAd
to niczym dla rybaka sieć dgAd
na koniec wiosny Stasia natchnęło d

żeby spróbować z całych sił gd
we wsi gadali jeszcze lat pare AgAd
jak bardzo przy tym mocno wył dgAd
strasznie był z siebie zadowolony, C C7 F

bo wie, że wszystko z siebie dał C C7 F
a już gdzieś w marcu, na koniec zimy AgAd
cudowną córkę- Annę miał dgAd
Stasiek strudzony mówi do żony d


na syna w końcu sposób mam gd
Jadźka odparła ”puknij się w czoło” AgAd
od teraz będziesz rodził sam dgAd
kawalerowie palą cholewy, d

każdy Radeckie pragnie mieć gd
lecz musi biegać dwa razy szybciej AgAd
niż jego w sumie przyszły teść dgAd
lata mijały, córki piękniały C C7 F

a Stasiek ciągle Syna chciał C C7 F
suma sumarum, zanim się spostrzegł AgAd
to synów- zięciów sześciu miał dgAd





Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
anonim