0
0

Brudny autobus do stacji Golgota Robert Kasprzycki

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę magda
    2 ulubione
Brudny autobus do stacji Golgota

Capo II

Gdy autobus rusza wyrzucam papierosa a
choć kierowcy linii całkiem podmiejskiej G
jakoś obojętne dokąd chcemy jechać, a
po co, skąd, kiedy, czemu i za jaką cenę. G
A bilet kosztował trzydzieści srebrników C
do stacji z napisem pożółkłym Golgota. G E
Miałem sen: ktoś mój portret zawiesił na drzewie, a
padał deszcz, potem pękła zasłona ze złota. G G7


Brudny autobus do stacji Golgota, d d7 G
ukradkiem zerkam przez judasz przetarty C e A7
palcem w szybie. Mijamy stacje i zakręty. d d7 G
Tak się dłuży w tej podróży jakbyśmy do nieba. E h zmn.

Rżną w karty żołnierze. Piją. Będzie bieda.
Chytrus Chrystus się przysiadł - fałsz winem przepija.
Znów handel mu się udał, stare ciuchy sprzedał.
Więc się cieszy, choć od rana coś kłuje go w krzyżu.
Zapomniany autobus do stacji Golgota
raptem staje - z kół uciekło ze świstem powietrze.
Kiedy Chrystus pijany klnie na swego ojca
w twarz od niego dostaje - w dół spada po stopniach.

Brudny autobus do stacji Golgota
ukradkiem zerkam przez judasz przetarty
palcem w szybie. Mijamy stacje i zakręty.
Tak się dłuży w tej podróży jakbyśmy do nieba.

Pewnie jutro ktoś opisze incydent ten zwykły,
ubarwiając apokryfem w brukowej gazecie,
jakiś żul, jakiś pismak, nadworny poeta,
by nie nudził się czytelnik tłusty przy obiedzie.
Jutro Chrystus się doigra, zawiśnie na krzyżu,
może za to, że Piłata w pokera oszwabi.
Nie pojedzie nikt na Golgotę, na pogrzeb
wszyscy pójdą. Potem stypa. Będzie trochę zabawy.

Brudny autobus do stacji Golgota
ukradkiem zerkam przez judasz przetarty
palcem w szybie. Mijamy stacje i zakręty.
Tak się dłuży w tej podróży jakbyśmy do nieba.




Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Niczego sobie 2 głosy
Historia
Kontrybucje:
magda
magda
anonim