Lechu Sedes


Zakręcony jesteś jak domek ślimaka
Zakręcony jesteś jak słoik po dżemie
Problemy w ciebie walą jak sraka praptaka
Ale ty masz jeszcze jedno życzenie

Ja nie chcę jeszcze wracać do domu
I wysłuchiwać pobożnych życzeń
Żebym nie pił z kumplami alkoholu
Żebym zastanowił się nad własnym życiem

Moje życie własne własne jest na pewno
I nie będę liczył się z waszym zdaniem
Być może będę partyzantem tego świata
Być może gwałcicielem, szmatą lub prostakiem

Ja nie chcę jeszcze wracać do domu
I wysłuchiwać pobożnych życzeń
Żebym nie pił z kumplami alkoholu
Żebym zastanowił się nad własnym życiem

Świat i tak dalej będzie kręcił się nadal
Problemy zawsze zostaną problemami
Będziecie lali tak samo swoje dzieci
Sprawdzonymi już na sobie sposobami

Ja nie chcę jeszcze wracać do domu
I wysłuchiwać obocznych życzeń
Żebym nie pił z kumplami alkoholu
Żebym zastanowił się nad własnym życiem..


Oceń to opracowanie
anonim