×
test environment
Pawlak Stara Kuźnia
Tekst piosenki
Poprzez piekieł odmęty
Płynie statek przeklęty
Wśród cyklonów co wieją co sił
To podąża swym szlakiem
Widmo zwane Pawlakiem
Co za życia bosmanem złym był
Wyją czarty z uciechy
Że tak cierpi za grzechy
Próżno błaga o wódę na klin
Na nic jego zamiary
W ustach gorzki smak siary
Nawet nie jest to ta z tanich win
Niech cię piekieł dusi dym
Boś był dla żeglarzy złym
Za to żeś był bosman drań
Niech ci siarka pali krtań
Ognia żar, smoły czad
Czart widłami skłuje zad
Z nim wraz w piekielnym żarze
Inni wredni żeglarze
Których zbrodnie tak szpecą jak trąd
Wraz z bosmanem pospołem
Płyną przez wrzącą smołę
Chcą koniecznie wydostać się stąd
W ciemno krwawej poświacie
Te upiorne postacie
Płacą haracz za czyny swe złe
Płynąc przez piekieł kręgi
Trzeszczą stare już wręgi
Ale okręt nie spocznie na dnie
Niech cię piekieł...
Bosman stojąc za sterem
Chce się zmierzyć z Cerberem
Psem piekielnym co stoi u bram
Może umknie sobaka
Widząc gębę Pawlaka
Lecz nikt nie wie dopłynąć jak tam
Niech cię piekieł...
I ty ciuro nad ciury
Gdy zafajdasz Mazury
Nie zakopiesz po sobie gdy srasz
Wiedz żeś za to przeklęty
Wciągnie w piekieł odmęty
Czartów chór, wyjąc ci - jesteś nasz
Za to żeś zostawił śmieć
Wprost w czeluście piekieł leć
Za to żeś rozbijał szkła
Niech piekielna męka trwa
Gdyś zostawił kupy ślad
Czart widłami skłuje zad