Pozwól mi lepszym być

aDziś już Fwiem, to Cbył mój Gbłąd
Chciałem wiele brać w zamian nic
Jak lód i żar, jak żywioły dwa
Wciąż ścierałem się z nocą i dniem

Dziś już wiem, to był mój błąd
Przez zamknięte drzwi chciałem wejść
Mój anioł stróż nie obsadził mnie
W żadnej z głównych ról, w moim śnie

   Pozwól mi alepszym być   F 
   Widzieć Cnas choćby przez Głzy
Nie będę się dłużej kryć
Dosyć kłamstw, walki już dość
Pozwól mi lepszym być
Pomóż mi zrozumieć sny
Chcę kochać jak nigdy nikt
By całemu złu zrobić na złość

 aRozglądam Fdookoła Csię
 aI krzyczę Fna cały Cgłos


Pozwól mi lepszym być (Pozwól mi lepszym być)
Widzieć nas choćby przez łzy
Nie będę się dłużej kryć (Nie będę się dłużej kryć)
Dosyć kłamstw, walki już dość

Pozwól mi lepszym być (Pozwól mi)
Pomóż mi zrozumieć sny
Chcę kochać jak nigdy nikt (Tak jak nikt)
By całemu złu zrobić na złość
Pozwól mi...

Transcribed by: Pencor