×
test environment
Iwan The Analogs
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
3 ulubione
On był stukotem butów o kamienny bruk
Gdy martwe ulice milczały jak gróbd
Był śmiechem diabła w zadymionej spelunie
Krzykiem radości w rozgrzanym tłumie
Daleko od nieba by czuć jego nudę
Daleko od piekła by chłonąć jego żar
Spójrz na nią znów, do świtu tyle czasu
A w jej oczach widać tylko strach
Dym papierosów gryzł go zawsze w oczy
Gdy patrzył jak budzi się dzień
Biegł do swojej kochanki choć to wróżyło zgubę
A w jego młodych żyłach zawsze wrzała krew
Wolał, by śmierć była jego kochanką
Wolał co noc czuć jej gorzki smakF
Lecz ta penera była nic nie wartaF
Dlatego poszedł szukać jej w światF
Iwan, Iwan, czekaj na nas tam
Iwan, Iwan, i na nas przyjdzie czas
a
F
Gdy martwe ulice milczały jak gróbd
G
a
Był śmiechem diabła w zadymionej spelunie
a
F
Krzykiem radości w rozgrzanym tłumie
d
G
a
Daleko od nieba by czuć jego nudę
Daleko od piekła by chłonąć jego żar
Spójrz na nią znów, do świtu tyle czasu
A w jej oczach widać tylko strach
Dym papierosów gryzł go zawsze w oczy
Gdy patrzył jak budzi się dzień
Biegł do swojej kochanki choć to wróżyło zgubę
A w jego młodych żyłach zawsze wrzała krew
Wolał, by śmierć była jego kochanką
F
G
a
Wolał co noc czuć jej gorzki smakF
G
a
Lecz ta penera była nic nie wartaF
G
a
Dlatego poszedł szukać jej w światF
G
e
Iwan, Iwan, czekaj na nas tam
a
F
Iwan, Iwan, i na nas przyjdzie czas
d
G
a