Kaftan Bezpieczeństwa The Bill

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki bathory

Biały pokój, i bez klamek
W oknach kraty puste ściany
W środku ja, jak w puszce zamknięty
nade mną napis – niedorozwinięty,
niedorozwinięty


ref.
W kaftanie bezpieczeństwa
jestem bardzo spokojny
W kaftanie bezpieczeństwa
wszystko wraca do normy
W kaftanie bezpieczeństwa
walczyć nie mam sił
W kaftanie bezpieczeństwa
jest bezpiecznie żyć


Związane mam ręce usta zaklejone
Jakiś dziwny człowiek, chce mi zmieniać głowę
Ukryte kamery śledzą każdy krok
Już jestem normalny, wypuśćcie mnie stąd


ref.
W kaftanie bezpieczeństwa,
jestem bardzo spokojny
W kaftanie bezpieczeństwa,
wszystko wraca do normy
W kaftanie bezpieczeństwa,
walczyć nie mam sił
W kaftanie bezpieczeństwa,
jest bezpiecznie żyć


Wiedzą o czym myślę, wiedzą o czym śnię
Nie mam nawet marzeń, ktoś mi zabrał je he he
Zamknięty w pokoju, nie ruszam się
Już jestem normalny, wypuśćcie mnie
Kto mnie zamknął tu, czego ode mnie chcecie
Przecież ja już jestem, normalnym człowiekiem
Kto mnie zamknął tu, czego ode mnie chcecie
Przecież ja już jestem, normalnym człowiekiem
Kto mnie zamknął tu, czego ode mnie chcecie
Przecież ja już jestem, normalnym człowiekiem
Kto mnie zamknął tu, czego ode mnie chcecie
Przecież ja już jestem, normalnym człowiekiem
normalnym człowiekiem
normalnym człowiekiem
normalnym człowiekiem


Oceń to opracowanie
anonim