0
0

Jeszcze będzie przepięknie Tilt

dWidziałem domy o miliaonach okien
A w każdym oknie czaił się ból
Widziałem twarze, miliony twarzy
Miliony masek do milionów ról

ECzarny tłum kłebił siAę i wyciDągał rEęce
Wciąż było mało i ciagle chciał więcej
I wciąż nie starczało i wciąż było brak
ECiągle bolAało, że ciDagle jest tCakE 

Strach nie pozwalał głośno o tym mówić
Strach nie pozwalał kochać się i śmiać
Strach nakazywał opuścić w dół oczy
Strach nakazywał cały czas się bać

Mieszkańcy miasta i przyjeżdżający
Tacy zmęczeni i tacy cierpiący
Przeklinający swój codzienny los
Słyszałem także taki głos

d C }
Jeszcze będzie przepięknie }
d }
Jeszcze będzie normalnie }x3
Jeszcze będzie przepiCęknie aaaE...

Czarny tłum kłebił się i wyciągał ręce
Wciąż było mało i ciągle chciał więcej
I wciąż nie starczało i wciąż było brak
Ciągle bolało, że ciągle jest tak


Oceń to opracowanie
anonim