×
test environment
skręty i flaszka Tina Landryna
Tekst piosenki
-
2 oceny
byłam dla ciebie lokomotywą
kwaśnym oddechem pijaka
a ty mi się jak odwdzięczyłaś
poznałaś znowu chłopaka
i poszłaś z nim na grzybobranie
wróciłaś stamtąd w humorze
spytałam się jak się bawiłaś
ty powiedziała w śpiworze
oczy mi na wierz powychodziły
zła byłam strasznie i zawzięta
nie mogłam już się powstrzymać
sięgnęłam znowu po skręta
slalomem szłam przez ulicę pola
i zagryzałam wargi czoło marszczyłam
sięgnęłam tym razem do wora
flaszkę jednym tchem obaliłam
jakże ty mnie szpetna nie lubisz
wkraczam przez ciebie na mielizny
czy może się chyba rozstaniemy
a może pogodzimy i przytulę cię do
p…
kwaśnym oddechem pijaka
a ty mi się jak odwdzięczyłaś
poznałaś znowu chłopaka
i poszłaś z nim na grzybobranie
wróciłaś stamtąd w humorze
spytałam się jak się bawiłaś
ty powiedziała w śpiworze
oczy mi na wierz powychodziły
zła byłam strasznie i zawzięta
nie mogłam już się powstrzymać
sięgnęłam znowu po skręta
slalomem szłam przez ulicę pola
i zagryzałam wargi czoło marszczyłam
sięgnęłam tym razem do wora
flaszkę jednym tchem obaliłam
jakże ty mnie szpetna nie lubisz
wkraczam przez ciebie na mielizny
czy może się chyba rozstaniemy
a może pogodzimy i przytulę cię do
p…