×
test environment
King T.love
-
85 ulubionych
-
4 ulubione
Mówi
e
ono o nim King, w mieście Świętej WieżyPami
G
ętam z podstawówki jak całował się z papieżemPrze
e
jeżdżał też sekretarz, gdy przecinano wstęgęKing
G
poszedł na wagary, pomarzyć o czym innymBył zawsze
a
trochę z boe
ku, na baa
kier troe
chę byłW szkol
a
e nikt niee
wiedział, H7
czym King na prawdę byłTo było trochę później, już miał przyjaciółkę Ewę
Mieszkali więc bez ślubu i klepali słodką biedę
Dawali czasem czadu bo lubili lekkie draki
Znajomych było wielu, wieczory i poranki
Uważaj na sąsiadów swych, bo lubią dawać cynk
Ty wiesz kto rządzi w mieście tu - biskup z komisarzem, King!
Tak mówił mu przyjaciel, długi chudy Lolo
Gdy wyszli na ulicę zapalić spliffa z colą
Mam dosyć tego miasta, czerwono - czarnej mafii
Czy mnie rozumiesz Lolo? Czy wiesz co mnie trapi?
Tymczasem blada Ewa wytłumaczyć pragnie wszystko
Bo komisarz wszedł przez okno a spod łóżka wyszedł biskup
Co masz w kieszeni King, komisarz spytał w drzwiach
Wy palicie wciąż to świństwo, mieliśmy wiele skarg
A biskup łypie z boku, to na Kinga to na Ewę
Wy żyjecie tu bezbożnie, myślicie że nic nie wiem
Za posiadanie zielska ty dostaniesz parę latek
Dziś King siedzi w celi i wspomina dobre dni
Napisał do papieża bardzo długi list
Świąteczną wysłał kartkę do samego prezydenta
Lecz nikt o nim dziś nie mówi, nikt o nim nie pamięta
Był zawsze trochę z boku, na bakier trochę był
W szkole nikt nie wiedział, czym King naprawdę był
ale trzeba byc naprawde , żeby sie cieszyc , ze się zagrało coś tak banalnie prostego ...
nie umniejszając Muńkowi i jego singom :)
http://www.youtube.com/watch?v=XjrRAaexI...
ale chociaz chwyty dobre!