0
0

Laleczka z saskiej porcelany Majka Jeżowska

LALECZKA Z SASKIEJ PORCELANY

hOdkąd pamięta zawsze stała           G 
ANa toaletce obok lustra   D 
hW białych baletkach wychylona   G 
eW powietrzu uniesiona nóżka         A 
hNudziła się wśród bibelotów G 
AKurz wyłapując w suknie złotą         D 
hI tylko z dołu perski dywan   G 
FisCzasem jej puszczał perskie oko.          h 

Ref.
hLaleczka z saskiej porcelany G 
ATwarz miała bladą jak pergamin    D 
hNie miała taty ani mamy    G 
FisI nie tęskniła ani, ani. h 

hAż dnia pewnego na komodzie     G 
Aprześliczny książę nagle stanął       D 
hKapelusz miał w zastygłej dłoni         G 
eI piękny uśmiech z porcelany  A 
hA w niej zabiło małe serce     G 
ACo nie jest taką prostą sprawą      D 
hI śniła, że dla niego tańczy  G 
FisA on ukradkiem bije brawo      h 

Ref.
hLaleczka z saskiej porcelanyG 
ATwarz miała bladą jak pergamin    D 
hNie miała taty ani mamy    G 
FisI nie tęskniła ani,anih.
hJej siostrą była dumna waza        G 
AA bratem zabytkowy lichtarz     D 
hLaleczka z saskiej porcelanyG 
FisMaleńka śliczna pozytywkha.

hLecz jakże kruche bywa szczęście      G 
AW nietrwałym świecie z porcelany    D 
hZłośliwy wiatr zatrzasnął okno        G 
eI książę rozbił się "na Aamen"
hI znowu stoi obok lustra    G 
ANa toaletce całkiem sama       D 
hI tylko jedna mała kropla   G 
FisSpłynęła w dół po porcelanihe

hLaleczka z saskiej porcelany G 
Atwarz miała bladą jak pergamin   D 
hna zawsze odszedł ukochany    G 
Fisa ona wciąż tęskniła za nim    h 

hJej siostrą była dumna waza         G 
AA bratem zabytkowy lichtarz     D 
hLaleczka z saskiej porcelany G 
FisMaleńka smutna pozytywka. h 


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Niczego sobie 12 głosów
anonim
  • Anonimowy użytkownik
    Laura
    jakieś dziwne chwyty...
    albo może się nie znam albo co ale mi nie pasuje.
    wolę wyższą tonację

    · Zgłoś · 8 lat temu