0
0

Kraków Myslovitz


Kraków jeszcze nigdy tak jak dziś a F
nie miał w sobie takiej siły i a F
może to ten deszcz, E
może przez tę mgłę a
ale w każdej twarzy ciągle widzę cię F E

Wśród turystów rynek tonie znów
ktoś zakrzyknął głośno, błysnął flesz
na Gołębiej twój płaszcz zaczepił mnie
w wystawowym oknie w tłumie gdzieś

Ref:
Widzę cię tak wiem C E
nie zrobię więcej zdjęć tak wiem F C E
nie będę prosił, lecz tak wiem F C E
to przecież żaden grzech tak wiem F C E

Kraków hejnał gra tak wita mnie
patrzy na mnie jakby wiedział, że
wracam po to by
choć na kilka chwil
zamknąć oczy i móc uwierzyć, że

Ref


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Doskonały 2 głosy
Historia
Kontrybucje:
dkdam
dkdam
anonim