×
test environment
Polowanie na wielbłąda Myslovitz
-
15 ulubionych
-
2 ulubione
-
5 ulubionych
W moim domu mieszka ktoś
Niepotrzebny nikomu
Gdzieś z daleka nie wiem skąd
Inność rodzi złość
W moim domu mieszka ktoś
Kogo każdy chce dotknąć
Tak niewielu rozumie gdy on
Ucieka tam
Gdzie nikt nie pyta
O to skąd jesteś
I jak się nazywasz
Gdzie każdy z nas
Może poczuć się taki sam
W moim domu mieszkał ktoś
Kto przynosił szczęście
Został sam więc wziąłem go,
Szczęścia było więcej
Ucieka tam
Gdzie nikt nie pyta
O to skąd jesteś
I jak się nazywasz
Gdzie każdy z nas
Może poczuć się taki sam
Ucieka tam
Gdzie to nieważne
Jakiego koloru są nasze twarze
Gdzie możesz kochać kogo zechcesz
Jak mocno chcesz
Niepotrzebny nikomu
Gdzieś z daleka nie wiem skąd
Inność rodzi złość
W moim domu mieszka ktoś
Kogo każdy chce dotknąć
Tak niewielu rozumie gdy on
Ucieka tam
Gdzie nikt nie pyta
O to skąd jesteś
I jak się nazywasz
Gdzie każdy z nas
Może poczuć się taki sam
W moim domu mieszkał ktoś
Kto przynosił szczęście
Został sam więc wziąłem go,
Szczęścia było więcej
Ucieka tam
Gdzie nikt nie pyta
O to skąd jesteś
I jak się nazywasz
Gdzie każdy z nas
Może poczuć się taki sam
Ucieka tam
Gdzie to nieważne
Jakiego koloru są nasze twarze
Gdzie możesz kochać kogo zechcesz
Jak mocno chcesz