Uważaj na niego Pudelsi


Uważaj na niego dziewczyny kolego uważaj na niego
Jest z metra cięty prosto z Pani wyjęty
uważaj właśnie dlatego

Jego oczy marzące jego usta drwiące jego aury pachnące
Jego kosmetyki jego taty fabryki
Jego kraje gorące

Pokaż mi śniegi
Zjedź ze mną po białej łące
Nie bierzmy kolegi
Szepce do ucha, jego usta drwią

Po białej łące były rytmy gorące było tango gorszące
A niech sobie gadają a kelnerzy podają
Owoce morzem pachnące

Pokaż mi śniegi. . . itd.

Ona chodzi gdzieś w gości ona się złości musi nadrabiać zaległości
Ciągle u koleżanki nie ma czasu na randki
Zdaje egzamin dojrzałości

Pokaż mi śniegi. . . itd.

Więc uważaj na niego dziewczyny kolego kiedy wpadniesz z nią na niego
Jest z metra cięty prosto z Pani wyjęty
Uważaj właśnie dlatego

Pokaż mi śniegi
Zjedź ze mną po białej łące
Nie bierzmy kolegi
Szepcą do ucha jego usta drwiące

Pokaż mi śniegi. . . itd.


Oceń to opracowanie
anonim