×
test environment
Banita Stare Dobre Małżeństwo
-
1 ocena
-
7 ulubionych
Słowa: Edward Srachura
Muzyka: Krzysztof Myszkowski
Oto wypędzam szatana.
Oto wypędzam anioła.
Wypędzam z serca obu ich,
Ich obu, co często są jednym.
Niech przyjdzie mi samemu żyć
O skrzydłach własnych i rdzewnych.
Niech przyjdzie mi samemu żyć
O skrzydłach własnych i rdzewnych.
I wypędziłem szatana.
I wypędziłem anioła.
A w serce moje wstąpił wiatr
I tam on zamieszkał, i szumi.
A domem moim stał się las,
Nad lasem biją pioruny.
A domem moim stał się las,
Nad lasem biją pioruny.
Ciężko jest żyć bez szatana.
Ciężko jest żyć bez anioła.
Banita boski to mój los,
Lecz nie ja go sobie wybrałem;
To ona mi wybrała go:
Dziewczyna, którą ubóstwiałem.
To ona mi wybrała go:
Dziewczyna, którą ubóstwiałem.
Muzyka: Krzysztof Myszkowski
Oto wypędzam szatana.
e9
C7+
Oto wypędzam anioła.
a7
G
H7
Wypędzam z serca obu ich,
C
D
G
Ich obu, co często są jednym.
a
H7
e
Niech przyjdzie mi samemu żyć
C
e
O skrzydłach własnych i rdzewnych.
a
H7
Niech przyjdzie mi samemu żyć
C
D
G
O skrzydłach własnych i rdzewnych.
a
H7
e9
C7+
I wypędziłem szatana.
I wypędziłem anioła.
A w serce moje wstąpił wiatr
I tam on zamieszkał, i szumi.
A domem moim stał się las,
Nad lasem biją pioruny.
A domem moim stał się las,
Nad lasem biją pioruny.
Ciężko jest żyć bez szatana.
Ciężko jest żyć bez anioła.
Banita boski to mój los,
Lecz nie ja go sobie wybrałem;
To ona mi wybrała go:
Dziewczyna, którą ubóstwiałem.
To ona mi wybrała go:
Dziewczyna, którą ubóstwiałem.