0
0

Banita Stare Dobre Małżeństwo

Oto wypędzam szatana. e9 C7+
Oto wypędzam anioła. a7 G H7
Wypędzam z serca obu ich, C D G
Ich obu, co często są jednym. a H7 e
Niech przyjdzie mi samemu żyć C e
O skrzydłach własnych i rdzewnych. a H7
Niech przyjdzie mi samemu żyć C D G
O skrzydłach własnych i rdzewnych. a H7 e9 C7+

I wypędziłem szatana.
I wypędziłem anioła.
A w serce moje wstąpił wiatr
I tam on zamieszkał i szumi.
A domem moim stał się las,
Nad lasem biją pioruny.
A domem moim stał się las,
Nad lasem biją pioruny.

Ciężko jest żyć bez szatana.
Ciężko jest żyć bez anioła.
Banita boski to mój los,
Lecz nie ja go sobie wybrałem;
To ona mi wybrała go:
Dziewczyna, którą ubóstwiałem.
To ona mi wybrała go:
Dziewczyna, którą ubóstwiałem.


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry+ 3 głosy
Historia
Kontrybucje:
ewa0
ewa0
anonim