0
0

Metamorfoza Stare Dobre Małżeństwo

Słowa: Edward Stachura
Muzyka: Krzysztof Myszkowski

Góra d9 C da capo al. fine
chmury pękały czarne
coraz czarniejsze
jakby koni frygijskich groźne tabuny
aż grom
przeszył obraz niedokończony jeszcze
a model spadał
głową w dół
w płótno
i wrósł
w ciepłe jeszcze kontury
nagłego olśnienia

To był ranek
a ty się śmiałaś do mnie z portretu


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Niczego sobie+ 3 głosy
Historia
Kontrybucje:
adii
adii
anonim