0
0

BEZ SŁÓW Wolna Grupa Bukowina

Chodzą ulicami ludzie G D
Maj przechodzą, lipiec, grudzień e h
Zagubieni wśród ulic bram C G D
Przemarznięte grzeją dłonie G D
Dokądś pędzą, za czymś gonią e h
I budują wciąż domki z kart C G D

A tam w mech odziany kamień C G
Tam zaduma w wiatru graniu C G
Tam powietrze ma inny smak C G D
Porzuć kroków rytm na bruku C G
Spróbuj- znajdziesz, jeśli szukasz C G
Zechcesz, nowy świat, własny świat C G D

Płyną ludzie miastem szarzy,
Pozbawieni złudzeń, marzeń,
Omijają wciąż główny nurt.
Kryją się w swych norach krecich
I śnic nawet o karecie, co lśni złotem,
Nie potrafią już...

A tam w mech odziany kamień...

Żyją ludzie, asfalt depczą,
Nikt nie krzyknie- każdy szepcze,
Drzwi zamknięte, zaklepany krąg...
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w dół się stoczy
I to dziwne drżenie rąk...

A tam w mech odziany kamień...


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Dobry 26 głosów
anonim